Czy Wy również na przedpołudniową przegryzkę często łapiecie za batoniki musli albo ciastka zbożowe? I pewnie najczęściej kupujecie w sklepie, hę? Przyznaję, jest to bardzo wygodne, ale jak do tej pory nie natrafiłam na batonik idealny. Zazwyczaj jest za słodki lub zbyt sztuczny.  Dlatego też, raz na jakiś czas sama przygotowuję taką przekąskę. Tym bardziej, że jest to moje ukochane dopełnienie do pełni szczęścia podczas grania, czy pracy przy komputerze. Nie muszę odrywać się od zajęć żeby zjeść coś pożywnego.:)

Wykonanie kostki nie zajmie Ci dużo czasu, jest bardzo proste, a co najważniejsze – za każdym razem możesz całkowicie modyfikować smak, zmieniając skład i proporcje dodatków. Medżik.:)

Jeśli przechowasz ją (u mnie bez szans – wyjadam całość w dwa dni) w puszcze, albo szklanym, w miarę szczelnym słoiku, zachowa świeżość do 2 tygodni. Z powodzeniem nadaje się dla dzieci, czy na drugie śniadanie do pracy. 

Ciasto (cała forma) to ok 2920 kcal. Pokroiłam je na 24 kostki – wówczas jedna sztuka to 121 kcal. Im więcej dodasz orzechów i nasion – tym ciasto bardziej kaloryczne, ale jednocześnie dostarczysz sobie znacznie więcej energii. Ja stawiam na energię:)

Ciasto – baza:

  • 100g miękkiego masła
  • 50 g cukru brązowego (jak nie masz, biały też styknie)
  • 2 łyżki miodu (dowolnego)
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 100g mąki żytniej
  • 50g mąki pszennej

Dodatki – wkładka:

  • pół szklanki posiekanych orzechów włoskich (lub laskowych, pini czy jak Cię tam fantazyja poniesie)
  • pół szklanki posiekanych migdałów
  • 2 łyżki rodzynek
  • 2 łyżki żurawiny suszonej
  • 2 łyżki wiórek kokosowych
  • 2 łyżki płatków owsianych
  • 2 łyżki płatków żytnich
  • 2 łyżki zarodków pszennych
  • 2 łyżki ziaren słonecznika
  • 4 łyżki musli crunchy
  • łyżka skórek pomarańczowych
  • łyżeczka kakao gorzkiego
  • łyżeczka mielonego cynamonu

Czas (nie biorę pod uwagę wydłubywania orzechów włoskich z łupek, oraz wyjęcia godzinę wcześniej masła z lodówki): do 45 minut.

  • po pierwsze włącz piekarnik, nastawiając go na 180 °C, weź prostokątną formę i wyłóż ją papierem do pieczenia (żadne smarowanie margaryną i sypanie bułką tartą! ma być fit!)
  • wbij do miski żółtka i jajko, dodaj brązowy cukier i miksuj aż powstanie gęsta, kremowa masa (żółtka mają zmienić kolor na znacznie jaśniejszy) – zajmuje to ok 3 minuty
  • dodaj jedno białko, miękkie masło, miód, kakao, cynamon i kontynuuj miksowanie na gładką masę
  • na koniec dodaj mąkę, od razu jedną i drugą – gdyby mikser zaczął zwalniać i wydawać podejrzane dźwięki – odpuść biedakowi, sięgnij po łyżkę i całość dokładnie wymieszaj
  • na koniec – dodaj po kolei bakalie i resztę zdrowej paszy, po każdym składniku mieszając przez chwilę

fit_cube

Przełóż masę do formy. Zamocz ręce w zimnej wodzie i wyrównaj całość palcami, lekko dociskając. Oczywiście możesz posłużyć się płaską łopatką kuchenną, ale wtedy nie dane Ci będzie namacalnie wczuć się w aurę ciasta. (A jest to niezwykle ważne, wręcz mistyczne doświadczenie ^^).

Włóż formę z ciastem do piekarnika. Jeśli nie masz termoobiegu – najlepiej na środkową półkę. Chodzi o to, aby piekło się równomiernie. Ciasto winno mieć średnio brązowy kolor, nie jasny, nie spalony – średni.

Po wyciągnięciu, odstaw na 30 min do ostygnięcia (bez wyciągania z formy). Następnie długim ostrym nożem pokrój ciasto na paski, a potem w kostkę. Wielkość dowolna.