Raz – do przygotowania tego dania potrzebujesz tylko 3 składników (nie liczymy przypraw :>)
Dwa – proste do wykonania
Trzy – w każdą środę o 13:00 nowy przepis

Składniki:

  • 1 kg mączystych ziemniaków typu C , jak np Bryza, Gracja, Ibis (do kupienia w większych hipermarketach)
  • ok 250 – 300 g mąki bezglutenowej (polecam )
  • 1 małe jajko S
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • dodatkowo olej roślinny do gotowania

Składniki na 4 spore porcje
Czas: około 60 minut

Hint1: mąkę bezglutenową możecie spokojnie zastąpić mąką pszenną, ale tutaj mimo wszystko zachęcam Was do wypróbowania bezglutenowego mixu (link do produktu w składnikach)- zamiast pszenicy wykorzystana jest skrobia kukurydziana, która w konsystencji bardziej przypomina mąkę ziemniaczaną, dzięki czemu kopytka wychodzą bardzo lekkie, miękkie i rozpływają się w ustach.
Hint2: do kopytek bezwzględnie muszą być ziemniaki typu C – odmiana najbardziej sypka, zawierająca najwięcej skrobi. Ich miąższ po ugotowaniu jest suchy, rozsypujący się i wyraźnie mączysty. Tylko przy tej odmianie nie musimy dodawać zbyt dużo mąki, a tym samym kopytka będą miękkie, sprężyste a nie gumiaste i twarde. Opcjonalnie może to być typ BC, a jak już na nigdzie nie uda się wam dostać, niech będzie typ B, ale uprzedzam – kopytka z takich odmian ziemniaków wymagają dodania znacznie większych ilości mąki. Oczywiście, jeśli zamiast celów konsumpcyjnych zamierzacie wykorzystać kopytka w samoobronie, sięgnijcie od razu po typ A – będziecie musieli dodać do nich przynajmniej kilogram mąki, tworząc tym samym idealne, poręczne pociski, które z powodzeniem zmieścicie w kieszeni. Pamiętajcie – nawet jeśli nie zaboli – efekt zaskoczenia murowany, a wy macie dodatkowe sekundy na ratunek.
Hint3: smak ciasta można urozmaicić dodając ulubione przyprawy – ok 2 łyżki na całą masę.
Hint4: ciasta kopytkowego nie należy zbyt długo wyrabiać – w przeciwnym razie zrobi się zbyt kleiste i rzadkie oraz będzie wymagać więcej mąki (a jak już wiemy, więcej mąki=bardziej gumowata konsystencja).
Hint5: do kopytek idealnie nadają się ziemniaki z poprzedniego dnia, gdy trochę podeschną (oczywiście pod warunkiem, ze nie zostały polane żadnym sosem, ,masłem etc).

Przygotowanie:
1). Ziemniaki ugotuj w mundurkach, gdy będą miękkie (najlepiej nakłuć widelcem), odcedź wodę i zostaw do całkowitego ostudzenia.

2). Zimne i obrane ze skórki ziemniaki przeciśnij przez praskę (jeśli nie masz takowego przyrządu, zetrzyj ziemniaki na tarce o małych oczkach), dodaj mąkę, sól i roztrzepane jajko. Zagnieć szybko gładkie ciasto.
3). W garnku zagotuj ok 3 litry wody, dodaj do niej łyżkę soli oraz ok 3-4 łyżki oleju, zamieszaj.
4). Ciasto podziel na mniejsze kawałki, z każdego uformuj długi walec, lekko spłaszcz od góry i pokrój ostrym nożem na ok 1,-1,5 cm grubości kawałki.

5). Gdy woda się zagotuje, zmniejsz ogień na średni i ostrożnie wrzuć ok 1/4 – 1/3 kopytek (nie więcej, ponieważ za bardzo obniży się temperatura wody)., zamieszaj i przykryj pokrywką.
6). Gdy kopytka zaczną wypływać na powierzchnię, zdejmij pokrywkę, i gotuj jeszcze przez ok 4 minuty.

7). Ugotowane kopytka wyjmij z wody i na durszalku lub sitku odsącz z nadmiaru wody. Możesz dodatkowo przepłukać je letnią wodą, aby zapobiec ewentualnemu sklejeniu.
8). Podawaj ciepłe z ulubionym sosem, lub jako dodatem do obiadu, zamiast tradycyjnych ziemniaków.