Oczywiście zdaję sobie sprawę, że rabarbar znajdziecie w przytłaczającej większości tylko w daniach sezonowych.
Oczywiście, wiem, że teraz go nigdzie nie dostaniecie.
Ale nie wiecie, że ja go mam^^
Przygotowało się dziewczę zawczasu upychając do zamrażarki posiekany rabarbar:) Ha!
Bo nic tak nie smakuje jak wakacyjne (nie napiszę przecież, że letnie) ciasto w środku zimy.
Czas: (minimum 30 minut wcześniej dobrze by było wyjąć margarynę z lodówki, żeby trochę zmiękła):
- odmierzanie / ważenie, zajeżdżanie miksera – 10 minut
- pieczenie – 30 minut
Porcja: 120 g ok 260 kcal
Składniki:
- 500 g rabarbaru (ze względu na porę roku – mrożony)
- 100g brązowego i 100g białego cukru (może być tylko biały x2)
- 100g margaryny do pieczenia
- 2 jajka
- 150g razowej mąki
- 100g mąki pszennej tortowej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 100ml maślanki naturalnej
- 2 łyżki rodzynek (bez namaczania)
- 2 łyżki posiekanych migdałów
- 2 łyżki cukru pudru
C’mon:
- rabarbar posyp cukrem, wymieszaj i odstaw na ok 10 minut, żeby puścił sok
- w misce utrzyj miękką margarynę z cukrem – ok 2 minuty, następnie dodaj jajka i dalej miksuj: 2-3 minuty
- stopniowo dodaj pozostałe składniki
Pamiętaj żeby użyć odpowiednich końcówek do miksera. Ja z przyzwyczajenia wzięłam te do ubijania i ufajdałam cały mikser.
Nie chciałam go zawstydzać i zanim zrobiłam zdjęcie, lekko oczyściłam. Niech ma coś z życia.
Tak oto Zenek zaistniał w internecie 🙂
Wracamy do rabarbaru:
- przełóż rabarbar na sito i odciśnij nadmiar soku (warto wykorzystać do kompotu, np z jabłek)
- ciasto przełóż do wysmarowanej margaryną i obsypanej bułką tartą formy (u mnie tortownica o średnicy 25 cm, ale taka na tartę też będzie dobra)
- na wierzchu ułóż rabarbar i posyp posiekanymi migdałami
- włóż do piekarnika nagrzanego do 180 °C, najlepiej na dolną lub średnią półkę
- piecz ok 30 minut – aż się zarumieni
Po wyjęciu, odstaw ciasto na parę minut, żeby trochę ostygło i posyp z wierzchu cukrem pudrem.
Możesz użyć innych owoców, ale jak dla mnie, rabarbar pasuje idealnie.