Miały być typowe przekąski do piwa (idealne menu na mecz), ale uznałam, że pojedynek na konkrety i to podobne do siebie będzie ciekawszy.
Co powiecie na bitwę pierogową?
Poza tym, kto nie chciałby zjeść na obiad porządnych ruskich czy varenyków z żółtym serem? Żodyn.:)
Ukraina: Varenyky
Składniki:
Ciasto:
- ok 700g mąki pszennej tortowej typ 550
- 100g masła 82%
- 1 jajko L
- 3 płaskie łyżki śmietany 22%
- 100 -150ml ciepłej wody
- łyżeczka soli
Farsz:
- 6 średnich ziemniaków (koniecznie weźcie te na kopytka/placki, będą najlepsze) ugotowanych w mundurkach
- 1 duża biała cebula
- 3 łyżki oleju słonecznikowego
- 400g tartego żółtego sera ( w tym 200g tartego parmezanu)
- łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
- opcjonalnie sól do smaku
Czas: ok 75 minut
Składniki na 40 – 60 pierogów (zależnie od wielkości)
Najpierw zabieramy się za ciasto:
Do ciepłej wody, dodaj masło, wymieszaj (powinno się rozpuścić). Następnie dodaj roztrzepane jajko, sól, śmietanę i przesianą mąkę. Zagnieć gładkie ciasto, przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut.
Cebulę drobno posiekaj, podsmaż na oleju na małym ogniu aż się zeszkli. Ostudź.
Ugotowane ziemniaki obierz ze skórki, zetrzyj na tarce o średnich oczkach, dodaj ser, cebulę, pieprz i za pomocą tłuczka do ziemniaków połącz wszystkie składniki. Spróbuj i ewentualnie dosól nadzienie.
Podsyp mąką stolnicę i rozwałkuj ciasto na grubość ok 2-3 mm. Wykrój krążki o średnicy ok 4-7 cm (wg mnie mniejsze pierogi są smaczniejsze, ale większe szybciej się robi:>). Nałóż po pełnej łyżeczce nadzienia i ulep pierogi o kształcie półksiężyca.
W dużym garnku przygotuj wodę (łyżeczka soli na ok 3 litry wody + kilka łyżek oleju), doprowadź do wrzenia.
Wrzucaj pojedynczo pierogi (na raz nie za dużo – w zależności od wielkości garnka po 10-15 sztuk na jedno gotowanie), zamieszaj i przykryj pokrywką aż do wypłynięcia pierogów na powierzchnię. Gdy wypłyną – odkryj garnek, zmniejsz ogień i gotuj przez ok 10 minut.
Gorące odcedź z wody, podawaj ciepłe ze skwarkami (najlepsze są te z domowego smalcu <3).
Polska: Pierogi ruskie
Składniki:
Ciasto:
- 500g mąki pszennej typ 550
- 250ml ciepłej wody
- 1 jajko M
- łyżeczka soli
Farsz:
- 500g ugotowanych w mundurkach ziemniaków (tak jak w varenykach – weź odmianę na kopytka i placki)
- 300g twarogu półtłustego (dla mnie jeden z lepszych na pierogi to ten)
- 2 średnie cebule
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
- ok 1,5 łyżeczki soli
- 3 łyżki oleju roślinnego
Czas: ok 75 minut
Składniki na 40-60 pierogów (zależnie od wielkości)
Nadzienie najlepiej zrobić kilka godzin wcześniej, żeby się „przegryzło”, jak nie masz czasu – niech to będzie chociaż godzina przed lepieniem. Najlepiej trzymaj je w lodówce.
Cebulę drobno pokrój, przygotuj tak samo jak przy varenykach. Ugotowane ziemniaki obierz ze skórki, zetrzyj na tarce, dodaj sól, cebulę, pieprz oraz twaróg. Tłuczkiem do ziemniaków połącz składniki (możesz zmielić w maszynce, ja tego nie robię, bo taki farsz jest dla mnie zbyt papkowaty). Gotowe nadzienie wstaw do lodówki.
W misce umieść przesianą mąkę oraz sól. Następnie dolewaj stopniowo ciepłą wodę i mieszaj przy pomocy łyżki. Kiedy mąka z wodą połączą się w zwartą masę zacznij wyrabiać ciasto. Gotowe odstaw na kilka minut przykryte ściereczką (szybko obsycha).
Analogicznie do pierogów ukraińskich rozwałkuj ciasto, dodaj farsz i ulep pierogi. Metody lepienia są różne – u mnie najczęściej robi się „falbankę” na brzegach.
Ugotuj je analogicznie do poprzednich pierogów. Podawaj lekko wystudzone z podsmażoną cebulką, śmietaną lub skwarkami.
PS.
Ja wiem jaki jest wynik tego meczu, ale nic Wam nie powiem, sprawdźcie sami:)