Z wczesnego dzieciństwa niewiele pamiętam, ale przypominam sobie, że kupienie prawdziwych słodyczy graniczyło z cudem.
Jeśli nie miało się zaprzyjaźnionych znajomych albo krewnych w RFN czy z innych krajów zachodniej Europy, to o prawdziwej czekoladzie można było tylko pomarzyć .
Mimo, iż z rozrzewnieniem i pewną nostalgią wspominam wyroby czekoladopodobne, to w tamtych czasach nie dało się tego jeść.
Oczywistym następstwem było przygotowywanie domowych słodyczy, mających chociaż w niewielkim stopniu zbliżyć się do substytutu prawdziwej „zachodniej” czekolady.
Z rozrzewnieniem wspominam za to słodki, mocno kakaowy smak bloku „czekoladowego”. Przygotowywany z masła, mleka w proszku, kakao, cukru i herbatników pojawiał się okazjonalnie w niemal każdym PRL – owskim domu.
Dlaczego o tym wspominam?
Mój dzisiejszy przepis inspirowany jest takim właśnie blokiem.
Ponieważ wolę smak waniliowy od kakaowego, nie znajdziecie w nim kakao. Niezdrowy biały cukier zamieniłam miodem, a dodatkowych wartości odżywczych dostarczają bakalie.
Przepis jest bardzo prosty (w sumie nic nowego ;>), nie wymaga specjalnych umiejętności kuchennych, a właściwie wystarczą dwie w miarę sprawne ręce:)
Bez pieczenia, specjalnego przygotowywania, idealny na każdą porę roku i okazję.
Ponadto pełni bardzo ważną rolę dydaktyczną – uczy cierpliwości. Można go zjeść dopiero po kilku godzinach chłodzenia w lodówce 🙂
Składniki:
- 120 g masła 82%
- 300 g pełnotłustego mleka w proszku (nie granulat)
- 180 ml mleka kokosowego (najlepiej o jak największej zawartości kokosa)
- 75 g miodu (polecam lipowy lub inny o delikatnym smaku)
- 150 g herbatników maślanych (możesz zastąpić dowolnymi, np. pełnoziarnistymi, ważne żeby były kruche i twarde – jak herbatniki)
- 100 g orzechów włoskich
- 100 g suszonej żurawiny
- 50 g migdałów bez skórki
- 50 g solonych pistacji
- 20 g (ok 2 łyżki) pestek z dyni
- skórka otarta z 1 pomarańczy (najlepiej bio – nie może być woskowana)
Czas: 20 minut + kilka godzin na schłodzenie
Składniki na 8 – 10 porcji
Hint1: do przepisu możesz wybrać dowolne bakalie, najlepiej aby ilość orzechów/ migdałów stanowiła minimum połowę masy wszystkich bakalii.
Hint2: solone pistacje dodałam specjalnie dla przełamania słodkiego smaku masy. Nie zdominują one smaku bloku, a jedynie go podkreślą i nadadzą wyrazistości.
Hint3: mleko kokosowe możesz zastąpić dowolnym, innym mlekiem (krowie lub migdałowe itp.). Do tradycyjnego bloku dodawano też wodę, ale mleko nadaje bardziej kremowego smaku.
Hint4: jeśli preferujesz kakaowy smak, odejmij 50 g mleka w proszku i zastąp je gorzkim kakao w takiej samej proporcji.
Hint5: skórkę z pomarańczy możesz zastąpić skórką z cytryny lub limonki.
Hint6: miód możesz zastąpić dowolnym innym słodzidłem – syropem z agawy, klonowym, brązowym cukrem. Ważne aby dodać taką samą ilość jak w przepisie.
Hint7: zamiast folii spożywczej możesz użyć papieru do pieczenia, ale jest on bardziej sztywny i według mnie mniej poręczny w użyciu (w tym przypadku oczywiście).
Hint8: mleko w proszku trudno jest zastąpić, ewentualnie można spróbować z zabielaczem do kawy (np. takim), ale osobiście tego nie robiłam i nie wiem jak bardzo wpłynie to na smak.
Przygotowanie:
W niewielkim garnku podgrzej mleko kokosowe i dodaj masło. Gdy się rozpuści zamieszaj dokładnie, zdejmij z ognia i dodaj miód. Ponownie wymieszaj aby nie było grudek. Odstaw całość do wystudzenia.
Bakalie posiekaj na mniejsze (ale nie za drobne) kawałki, herbatniki pokrusz na mniejsze kawałki i w osobnej misce wymieszaj wszystko z mlekiem w proszku.
Przestudzony płyn (powinien być letni – za ciepły może rozmoczyć herbatniki), wymieszaj dokładnie z suchymi składnikami.
Podłużną formę do pieczenia (u mnie keksówka o wymiarach 21x6x11 – masa wypełniła ja idealnie po brzegi) lub inne wąskie naczynie, wyłóż folią spożywczą wywijając jej końce poza brzegi formy. Dzięki temu łatwiej będzie później wyjąć blok.
Gotową masę przełóż do formy lekko dociskając i wyrównując powierzchnię.
Wstaw na kilka godzin do lodówki (minimum 4), a najlepiej zostaw na całą noc.
Gotowy blok wyjmij ostrożnie z formy, pokrój na kawałki ostrym nożem. Opcjonalnie możesz polać z wierzchu czekoladą, ale najpierw spróbuj – blok jest bardzo słodki :). Przechowuj w lodówce.