MŚ 2018 mecz Brazylia – Szwajcaria: coxinha vs rösti

Nie zaskoczę Was jeśli powiem, że koniec będzie ciężki?
Dosłownie – ciężki od nadmiaru kalorii 😉 Oczywiście mam na myśli ostatni mecz jutrzejszych rozgrywek, nie koniec przepisów, nu nu.
Przede mną jeszcze prawie 2 tygodnie pracowitych eliminacji, ale czego się nie robi dla Mundialu ;).
Z Brazylią było dość ciekawie, szukając inspiracji doszperałam się kilku wzmianek o brazylijskim streetfoodzie, a zwłaszcza typowych dla tego kraju przekąsek – coxinha. Pierwotnie Brazylijczycy zanurzali w cieście pałki z kurczaka, z czasem danie ewoluowało i obecnie drobiony jest tylko farsz – bez kości, a specyficzny kształt ma nawiązywać do kurzego podudzia. Ni to krokiet, ni to pieróg, ale zasługuje na uwagę, przede wszystkim z powodu dość oryginalnego (przynajmniej dla mnie ciasta).
Trochę przypomina ciasto parzone, z tym, że mąkę wsypuje się do gorącego rosołu (!), a dokładniej bulionu drobiowego.
Do tego bierzemy farsz z fileta z piersi kurczaka i mamy smaczne i właściwie proste do wykonania danie.
Jeśli nie macie pod ręką bulionu, nie róbcie coxinha. Już lepiej rozpuścić we wrzątku kostkę rosołową niż robić w zwykłej wodzie – to nie będzie to samo i danie dużo straci na smaku. Jeśli macie więcej czasu – przygotujcie je dzień wcześniej, a usmażcie tuż przed podaniem.
Smak będzie pełniejszy i bardziej aromatyczny.
Spróbujcie  – jestem przekonana, że Wam się spodoba 🙂

BRAZYLIA – Coxinha
Składniki:

• 2 duże pojedyncze filety z kurczaka – ok 600 g
•  duża białą cebula
• 3 spore ząbki czosnku
• dwie garści drobno posiekanej natki pietruszki
• 2 łyżki kremowego serka śmietankowego (np. Philadelphia)
• pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
• pół łyżeczki ziołowego pieprzu (może być zwykły, czarny)
• sól do smaku (nie dużo – bulion jest słony)
• + ok 1 litr oleju roślinnego (polecam rzepakowy) do smażenia

ciasto:

• 3  szklanki rosołu lub bulionu drobiowego
• 100 ml mleka 2 lub 3,2%
• 50 g masła 82% + 1 łyżka do smażenia
• ok 500 – 600 g mąki pszennej tortowej typ 500 lub 650
• 2 jajka + szklanka bułki tartej do panierki
  + ok 2 łyżki oleju do posmarowania dłoni

Składniki na ok 8-10 sztuk
Czas ok 60 minut + 20-30 minut na wystudzenie farszu i ciasta

Przygotowanie:
1). Filety oczyść z tłuszczu, żyłek i innych paskudztw, opłucz zimną wodą, pokrój na mniejsze kawałki, przełóż do garnka i zalej bulionem drobiowym.
2). Zagotuj i gotuj na małym ogniu pod przykryciem ok 15 minut  – aż filety będą miękkie.
3).  Wyjmij kurczaka, odcedź a pozostały bulion zagotuj.
4). Do wrzątku dodaj mleko, masło, zamieszaj, wsyp mąkę i energicznie zagnieć – uważaj, ciasto jest gorące.
5). Powinna powstać dość gęsta papka –  odstaw do wystudzenia. Nie dodawajcie za dużo mąki, ciasto ma się kleić do placów (przestanie jak posmarujecie je olejem ;>).
6). Na patelni rozgrzej łyżkę masła, dodaj posiekaną drobno cebulę, drobno pokrojony czosnek, przyprawy i podsmaż przez kilka minut – aż cebula się zeszkli.
7). W międzyczasie pokrój drobno kurczaka i dodaj do cebuli z czosnkiem, smaż pod przykryciem na małym ogniu przez ok 5 minut.
8). Zdejmij patelnię z ognia, dodaj do farszu serek oraz posiekaną natkę pietruszki. Wymieszaj.
9). W osobnym garnku lub frytownicy rozgrzej olej.
10). Posmaruj dłonie olejem i nabierz porcję ciasta – kulka wielkości mniej więcej standardowej mandarynki-  spłaszcz ciasto na dłoni, na środek nałóż farsz i zagnieć formując stożkowy kształt.
11). Uformowane pierożki zanurz w roztrzepanym jajku, bułce tartej i wrzucaj na gorący olej – powinno go być na tyle dużo, aby coxinha swobodnie pływały na powierzchni – nie powinny dotykać dna.
12). Smaż przez ok 5 minut na złocisto brązowy kolor.
13). Podawaj z ulubionymi dodatkami.

SZWAJCARIA – Rösti
Składniki: