Kilka dni temu w internetach pojawił się nowy fastfood – czosndog, czyli gotowa bagietka z masłem czosnkowym, parówka i ser.
W wersji minimalistycznej wystarczy kupić bagietkę czosnkową (całkiem dobrą dostaniecie w sklepach Biedronka), rozciąć ją, dodać parówkę, posypać serem i zapiec w piekarniku.
W wersji de luxe – bagietkę robimy samodzielnie, masło czosnkowe również, dodajemy parówkę i inne dodatki (wedle uznania).
Moja propozycja to wersja pośrednia – kupiona zwykła bagietka, własnoręcznie wykonane masło, parówka z jalapeno, ser i dodatki. Aby bułka była odpowiednio chrupiąca a dodatki dobrze się połączyły istotna jest kolejność i sposób wykonania, ale o tym przeczytasz poniżej.
Czosndog jest tłusty i bardzo kaloryczny więc chociaż jest to jedna z najsmaczniejszych form hot doga – jedz z umiarem.
Składniki:
Masło czosnkowe:
- 200 g miękkiego masła 82-83%
- pół pęczka świeżej natki pietruszki
- 3 średnie ząbki czosnku
- sól, pieprz
oraz
- 2 średnie bagietki lub 1 duża bagietka
- 4 parówki (wybrałam te z jalapeno ⇒ klik)
- 100 g mozzarelli (z zalewy lub tarta)
- 100 g dowolnego sera żółtego (u mnie Gouda+Tylżycki)
- 2 ogórki konserwowe lub kiszone
- ok 2 łyżki pokrojonego szczypiorku lub cebuli
- 1 mała ostra papryka lub 1/2 dużej
- ulubione dodatki i sosy
Składni na 2 spore porcje (dla bardzo głodnych)
Czas: przygotowanie ok 15 minut + zapiekanie 20 minut.
Hint1: sklepowe bagietki są smarowane roztopionym masłem przed pieczeniem.Tutaj używamy świeżego (nie płynnego) masła czosnkowego. Dlaczego? Jeśli posmarujesz bagietki płynnym tłuszczem, wniknie ono szybko w pieczywo, zostawiając na wierzchu kawałki czosnku i pietruszki, które mogą podczas pieczenia się przypalić. Oczywiście można nożem pościągać je ze skórki i wepchnąć do środka ale moim zdaniem jest to niepotrzebna dodatkowa robocizna. Poza tym nie widzimy ile dokładnie masła wsiąkło i łatwo przedobrzyć a zbyt tłusta bagietka nie będzie smaczna. Używając miękkiego masła, widzimy dokładnie ile go nałożyliśmy (warstwa powinna być cienka, jak na kanapki lub cieniej) a kawałki natki i czosnku zostaną (tak jak masło) równomiernie rozsmarowane po całej bagietce.
Jeśli więc zależy Ci na czasie – roztop masło czosnkowe i posmaruj nim bagietki, jeśli jednak te kilka minut nie zrobi większej różnicy – użyj miękkiego masła, nie płynnego tłuszczu.
Hint2: masła nie wymieniamy na margarynę czy inne mixy. Można kupić gotowe masło czosnkowe ale jego smak jest wybitnie przeciętny, doprawiony przeważnie granulowanym czosnkiem, który ma zbyt „chemiczny” smak. Nie polecam.
Hint3: czosnek powinien być świeży, nie suszony, ani tym bardziej granulowany. Użycie zamienników znacząco wpłynie na smak bagietki.
Hint4: ponieważ czosndog to nie ciasto, nie musimy martwić się, że opadnie albo nie wyrośnie. Spokojnie możesz napakować go dowolną ilością składników – uważaj tylko aby nie przesadzić. Jeśli za mocno napchasz bagietkę, może się rozerwać podczas jedzenia. A nie po to wyrośliśmy z noszenia śliniaków, ucząc się jak nie chlapać jedzeniem na wszystkie strony aby teraz świadomie uświnić sobie koszulkę.
Hint5: czosndog sam w sobie jest mocno kaloryczny i dość ciężki (i absolutnie pyszny). Ja odpuściłam dodawanie salami oraz boczku, chociaż początkowo plan był inny. Oczywiście jeśli czujesz się na siłach, masz moc a wątroba jest młoda, śmiało. Boczek i wszelkie tłuste mięso warto wcześniej podsmażyć, żeby nie zaczął wytapiać się podczas zapiekania.
Hint6: w tym przepisie wybrałam szczypiorek, ponieważ jest delikatniejszy od cebuli ale jak najbardziej możesz wziąć cebulę lub w ogóle zrezygnować z tego składnika. Podstawą czosndoga jest masło czosnkowe, ser i parówka, reszta dodatków zależy od ciebie.
Hint7: zdecydowanie najsmaczniejsza będzie świeża bagietka, ale możesz równie wykorzystać taką dwudniową, byle nie była zbyt twarda. Zamiast bagietki możesz sięgnąć po bułki, czy zwykły chleb. Warunek – powinno być to jasne, pszenne pieczywo. Ciemne, na zakwasie po upieczeniu ma kwaskowy posmak, który niezbyt tutaj pasuje.
Hint8: do tego przepisu spokojnie wystarczy 100 g masła a nawet mniej (jeśli zdecydujesz się na mniejszą ilość, odpowiednio zmień proporcje czosnku i pietruszki) ale celowo podałam większą ilość. Gotowe masło czosnkowe można wykorzystać do wielu dań a jak mamy nadmiar w lodówce, chętniej po niego sięgamy. Idealnie smakuje z pieczonymi warzywami, można na nim zrobić bardzo dobrą jajecznicę czy jajka sadzone, będzie pasować do mięsa czy świeżo upieczonych bułek. Z kanapkami tworzy głęboką wież, dodając smaku nawet najmniej interesującym dodatkom.Minus – będzie czosnkowy zion. Najlepiej jeść je w samotności lub w towarzystwie innych, czosnkolubnych osób.
Przygotowanie:
1). Najpierw przygotuj masło czosnkowe: dokładny opis znajdziesz tutaj ⇒ klik.
2). Bagietki natnij najpierw wzdłuż do 3/4 lub 4/5 wysokości a następnie natnij ukośnie po obu bokach – nie za głęboko, do ok 3/4 wysokości. Jeśli wciśniesz nóż za głęboko razie bagietka się rozleci podczas pieczenia.
3). Rozgrzej piekarnik do 200 ºC (grzanie góra-dół).
4). Bagietki rozchyl palcami i ugnieć lekko miąższ, dzięki temu bardziej się otworzą i łatwiej będzie można upchnąć wszelkie składniki do środka.
5). Posmaruj środek bagietek oraz nacięte boki masłem (zużyłam dokładnie 125 g, czyli mniej więcej 60-65g na bagietkę), wstaw do piekarnika na 5 minut. Wyjmij i przestudź.
6). Na dno każdej bagietki nałóż mniej więcej połowę tartego żółtego sera (rozdziel po równo), dodaj szczypiorek i pokrojoną drobno ostrą paprykę.
7). Zdejmij folię z parówek, jeśli jest i natnij każdą z nich. Dzięki temu nie popęka podczas pieczenia.
8). Parówki ułóż po 2 do każdej bagietki, wierzch posyp resztą żółtego sera oraz startą/pokrojoną mozzarellę.
9). Zmniejsz temperaturę piekarnika do 180 ºC (grzanie góra), wstaw czosndogi na wyższą półkę (2 lub 3 od góry) i zapiecz przez ok 7-10 minut, nie dłużej. Ser powinien się rozpuścić a bagietka wyraźnie zarumienić.
10). Wyjmij, lekko przestudź, dodaj sosy i ulubione dodatki (u mnie kiszone ogórki, sos tatarski i keczup).
11). Jedz, straw i nie martw się co będzie później.