Czy wiecie, że dzisiaj, czyli 5 stycznia obchodzimy Dzień Bitej Śmietany?
Święto powstało na cześć Aarona S. „Bunny” Lapina, przedsiębiorcy ze Stanów Zjednoczonych, który w 1948 roku wynalazł pojemnik z bitą śmietaną w sprayu. Po naciśnięciu przycisku śmietana wyskakiwała w postaci gęstej pianki. Tak powstała dobrze znana u naszych sąsiadów zza oceanu – Reddi-wip (info dla zainteresowanych tu ⇒ klik).
Chociaż nie do końca wiadomo, kto po raz pierwszy ubił tłustą kremówkę na puszystą, kaloryczną piankę, za ojczyznę bitej śmietany uznaje się Francję. Podobno wymyślił ją i pierwszy raz podał na stół, osobisty kucharz Ludwika XIV, François Vatel. Było to w roku 1671. Niektórzy badacze kulinarnej historii przekonują, że biały, słodki dodatek do deserów znany był już dużo wcześniej

Dzisiaj nie ma to większego znaczenia, szczęśliwie pomimo zmieniających się trendów kulinarnych bita śmietana wciąż cieszy się ogromną popularnością co nie ukrywam bardzo mnie cieszy :).
Pomimo, że znana jest od ponad 300 lat, dopiero wspomniany wcześniej Aaron S. Lapin rozpoczął jej światową (i fast foodową) karierę.
Pochodzący z żydowskiej rodziny, urodzony w Saint Louis, był jednym z najbardziej wpływowych wynalazców poprzedniego stulecia. Zaczynał jako sprzedawca odzieży, a w 1940 roku został przedsiębiorca branży spożywczej. W 1948 roku opatentował pojemnik pod ciśnieniem ze specjalnym dozownikiem, do którego wcisnął śmietanę i tlenek azotu. Po naciśnięciu przycisku śmietana zmieniała się w gęstą piankę. Metodą prób i błędów osiągnął produkt o idealnej konsystencji i gęstości, dobrze nam dziś znany. Dziś bita śmietana w pojemniku dostępna jest na półkach sklepowych na całym świecie.
Aaron S. Lapin, swoim wynalazkiem zyskał – zasłużony zresztą – przydomek króla ubitej śmietanki –  „Bunny Lapin, Whipped Cream King” ;).
Ciekawostka –  z
ałożona przez niego firma Clayton Corp. była również jedną z pierwszych firm, które wprowadziły krem ​​do golenia w puszkach aerozolowych.
Obecnie Reddi wip ma kilkanaście wariantów smakowych, jest wersja wegańska, z mleka kokosowego, migdałowego etc. Ciekawe kiedy i my doczekamy się wariacji na temat klasycznej śmietanki w sprayu ;).

Jaką śmietanę wybrać?
Być może dlatego, że od dzieciaka miałam możliwość jedzenia ubitej domowej kremówki, nigdy nie polubiłam sklepowych zamienników.
Za każdym razem smakowały jak przesłodzony, rozwodniony w mleku tłuszcz.
Aktualnie w sklepach, oprócz prawdziwej kremówki możecie kupić:
– śmietankę w sprayu
– proszek do ubijania z mlekiem
Ani jedno ani drugie nie smakuje jak prawdziwa bita śmietana i moim zdaniem nie powinno tak się nazywać.
Zresztą wystarczy spojrzeć na skład. Prawdziwa bita śmietana powinna zawierać tylko śmietanę i odrobinę cukru lub innego słodzidła.

Co w takim razie znajdziemy w jej przykładowych zamiennikach?
Bita Śmietana made in Tesco: 
⇒ śmietanka (z mleka) (80%), syrop glukozowy (12%), cukier (4%), gaz nośny (podtlenek azotu), odtłuszczone mleko w proszku, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem octowym), stabilizatory (fosforany sodu, karagen), aromat
Bita Śmietanka Bakoma:
⇒ śmietanka 80%, syrop glukozowy 12%, cukier 4%, gaz nośny: podtlenek azotu, odtłuszczone mleko w proszku, emulgatory: E 471, E 472a, stabilizatory: fosforany sodu, karagen, aromat: wanilina
„Bita śmietana” w proszku Dr Oetker:

⇒ cukier, syrop glukozowy, olej roślinny palmowy całkowicie utwardzony, maltodekstryna, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem octowym), glukoza, białka MLEKA, skrobia modyfikowana, stabilizator (fosforany potasu), aromaty.
„Bita śmietana” w proszku Winiary:
⇒ cukier, olej palmowy, syrop glukozowy, emulgatory (E 471, E 477), skrobia, białka MLEKA, śmietanka w proszku (z MLEKA) 1,5%, aromat

Zrozumiałabym popularność tych produktów, gdyby przygotowanie bitej śmietany było trudne, czasochłonne lub po prostu nieopłacalne.
A wcale tak nie jest. W banalny wręcz sposób możemy w mniej niż 5 minut przygotować idealną bitą śmietanę.
Oczywiście pod warunkiem, że macie dobrej jakości, porządnie schłodzoną śmietanę i nie przebijecie jej mikserem – chyba, że chcecie mieć masło zamiast lekkiej pianki. Co kto woli ;).

4 sztywne jak ubita śmietana zasady, których należy się trzymać:

  • wysoka zawartość tłuszczu – musi zawierać min. 30% tłuszczu, idealnym wyborem jest 36% lub więcej (czasem można dostać 42%)
  • dobry skład – im prostszy tym lepszy, czyli powinna zawierać tylko śmietanę
  • świeżość – dobrze, jeśli śmietana ma minimum tydzień do końca terminu ważności
  • odpowiednia temperatura – musi być schłodzona, min. 1 godzinę przed ubijaniem schłodzone końcówki miksera/ubijaczki i wąska, wysoka miska (najlepiej metalowa lub szklana), w której będziecie ubijać (skróci to czas ubijania, dzięki czemu macie większą pewność, że się nie zwarzy.

Jak ubić śmietanę?
Potrzebujemy:

  • 250 ml śmietany 30 lub 36% – musi być porządnie schłodzona w lodówce (ale nigdy nie wkładajcie do zamrażarki, bo nic z tego nie będzie)
  • 1 płaska łyżka cukru pudru
  • opcjonalnie nasiona z 1 laski wanilii lub opakowanie cukru waniliowego (16 g) – jeśli wybierzecie cukier waniliowy, wtedy zrezygnujcie z cukru pudru (cukier musi być bardzo drobny, zbyt gruboziarnisty może się nie rozpuścić podczas ubijania i trzeszczeć w zębach)

Dla bardzo początkujących – nie krępujcie się i weźcie śmietan-fix, czy inny trzymacz fasonu do śmietany i ubijcie ją zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu. Po kilku udanych próbach, gdy nabierzecie wprawy spróbujcie zrobić bez, zobaczycie – czuć różnicę 😉

No to jedziemy.
1). Zimną śmietankę przelej do metalowej lub szklanej, dość wysokiej (będzie pryskać podczas miksowania) miski.
2). Włącz mikser i miksuj przez 30 sekund na niskich obrotach (bo pryska), a następnie od razu ustaw najwyższe (maksymalne) obroty miksera.
3). Kiedy śmietana zaczyna już gęstnieć a końcówki miksera będą zostawiają w niej wyraźne ślady – zmniejsz obroty. W tym momencie możesz dodać cukier puder lub inne dodatki, aby poprawić smak bitej śmietany. Jak tylko śmietana wyraźnie zgęstnieje, przestań miksować, ponieważ zbyt długie ubijanie sprawi, że zacznie się rozwarstwiać.
4). Podawaj od razu lub jeśli planujesz zjeść nieco później, wstaw od razu do lodówki. W lodówce może być przechowywana maksymalnie przez 1 dobę – po tym czasie straci kształt i zacznie się rozwadniać.

Jak naturalnie usztywnić bitą śmietanę?
Jeśli jednak chcesz aby kremówka dłużej trzymała fason (była cały czas sztywna i nie rozpuszczała się), jest na to prosty sposób, a właściwie dwa.
Pierwszy:
Do 200 ml śmietanki dodaj łyżeczkę żelatyny rozpuszczonej w 2–3 łyżkach wody. Najlepiej najpierw połącz żelatynę z łyżką bitej śmietany, a potem dodaj ją do całości i delikatnie wymieszaj. 

Drugi:
Połącz ubitą śmietanę z serkiem mascarpone. Kiedy już ubijesz śmietanę, dodaj do niej serek mascarpone. Powinno być go 2 razy mniej niż śmietany (np. 400 ml śmietany i 200 g serka mascarpone). Wmieszaj go do sztywnej śmietany przy użyciu metalowej łyżki lub na najniższych obrotach miksera (krótko – tylko do połączenia składników).
Taka „usztywniona” dodatkowo śmietanka będzie idealna do biszkopta, galaretki czy wszelkich deserów – nie rozpuści się przez kilka dni.

Jak uratować zwarzoną bitą śmietanę?
Śmietanę dość łatwo można „przebić”, w wyniku czego zważy się i zacznie robić się masło. Nie oznacza to, że musisz ją wyrzucić.
Jak ją uratować?
⇒ do ubitej, zwarzonej bitej śmietany dodaj trochę zimnej świeżej (nie ubitej) śmietanki, wymieszaj dobrze łyżką i ubijaj ponownie tym razem uważając aby znowu się nie zwarzyła.

I jak? To wcale nie jest takie trudne, prawda? 😉
I chociaż dzisiejsze święto, powstało ku pamięci wynalazcy bitej śmietany w sprayu, odstawcie na bok sklepowe butelki i ubijcie sami kremówkę.
Pomijając smak i jego jakość, kremówka w sprayu zawiera konserwanty i sztuczne substancje aromatyczne, poza tym jest dosładzana, nie mamy więc możliwości zmniejszenia stopnia słodkości.
I oczywiście cena: za ok 250 g bitej śmietany w sprayu zapłacimy ok 8 zł, koszt domowej kremówki to ok 3 – 4 zł 🙂 A wystarczy poświęcić niecałe 5 minut na jej przygotowanie, więc po co przepłacać?