Przyznaję, trochę czasu zajęło mi wymyślenie adekwatnej nazwy. Bo jak nazwiecie spaghetti bolognese zapieczone w cieście na pizzę, ale w kształcie przypominające pitę?
  No właśnie 😉
  Stwierdziłam, że „spaghetti panini” będzie najlepszym wyjściem, ponieważ nazwa ta najtrafniej sugeruje nam co za chwilę zjemy. Czyli pyszną kanapkę wypełnioną soczystym spaghetti. I jest naprawdę dobra.
  Oczywiście, jest też kaloryczna, z takim składem cudów nie ma.
  Jak bardzo? Nie próbowałam liczyć, ale z pewnością dużo. Samo połączenie bułki z makaronem i mięsem swoje robi. 
  Jestem dumna z tego maleństwa i powiem Wam, że z ogromną przyjemnością będę do niego wracać jak i modyfikować w oparciu o inne nadzienie^^
Pomyśl, ile razy miałeś ochotę zjeść ulubione spaghetti, ale akurat nie miałeś przy sobie sztućców? Ha! 
  Teraz już nie będziesz ich więcej potrzebować <3
Składniki:
  Ciasto:
- ok 300 – 350 g mąki chlebowej typ 750
- 200g mąki żytniej typ 1800 lub 2000
- 200 ml ciepłej wody
- 20 g świeżych lub opakowanie suchych drożdży (7 g)
- łyżeczka białego lub brązowego cukru
- płaska łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
Farsz:
- 400 g mielonego mięsa (polecam 1:1 indyk + wołowina lub indyk + szynka lub łopatka wieprzowa)
- 1 średnia cebula
- 1 świeża papryczka chilli (można pominąć)
- puszka krojonych pomidorów – 400 g
- 200 g przecieru pomidorowego
- 2 ząbki czosnku
- oregano, bazylia, sól, pieprz, olej do smażenia
- 200 g makaronu spaghetti ugotowanego al dente (ważne, aby był półtwardy,  inaczej wyjdzie papka)
 
- 8 plastrów żółtego sera (u mnie tylżycki + havarti)
Czas: 45 minut + 60 minut na wyrastanie ciasta + ok 20 minut na pieczenie.
 Składniki na 4 spore porcje (na duży głód).
Hint1: ser w plastrach możecie zastąpić dowolnym tartym żółtym serem lub mozarellą. Podczas pieczenia i tak się roztopi.
Hint2: ciasto możecie zrobić w całości z mąki pszennej, ale dodatek mąki żytniej korzystnie wzbogaca smak ciasta (jest bardziej chlebowe) i ma sporo wartości odżywczych oraz błonnika.
Hint3: nie przesadzajcie z ilością farszu, jeśli dodacie zbyt dużo, ciasto poodczas pieczenia może się rozkleić a farsz wycieć, a tego byśmy nie chcieli. To właśnie dzięki temu, że nadzienie jest w całości zapieczone w cieście gwarantuje jego soczystość i wyjątkowy smak.
Hint4: ser musi być położony pomiędzy ciastem a nadzieniem, dzięki temu ciasto nie zamoknie i mniejsze ryzyko postwania zakalca.
Hint5: do farszu oczywiście możecie dodać więcej warzyw, ważne aby dobrze je podsmażyć, by nie były zbyt wilgotne.
Hint6: surowe ciasto możecie zamrozić, spokojnie wytrzyma do 3 miesięcy w zamrażarce. Po wyjęciu powinno rozmrażać się powoli, najlepiej w lodówce. Gotowe i wystudzone (ale nie przekrojone) panini również dobrze przechowa się w chłodni.
Hint7: ten przepis to dobra alternatywa zamiast tradycyjnej kanapki. Polecam jako lancz, brancz albo jako prowiant na dłuższe wyjazdy czy piknik.
Przygotowanie:
1). Drożdże wykrusz/wsyp do miski, dodaj cukier, 200 ml ciepłej wody (czyli takiej aby było miłe ciepełko w palec), dodaj 200 g mąki pszennej i wymieszaj dokładanie –  bez grudek. Odstaw w ciepłe miejsce (bez przeciągów) na ok 15 minut do podrośnięcia.
  2). Do rozczynu dodaj sól, resztę mąki i zagnieć ciasto. Ugniataj je przez ok 5 minut.
  3). Do czystej miski wlej łyżkę oliwy, rozsmaruj ją po ściankach, włóż ciasto dociskając do ścianek, aby z wierzchu zrobiło się tłuste, przykryj ściereczką lub folią spożywczą i odstaw na ok 30 minut do podrośnięcia w ciepłe miejsce – powinno podwoić swoją objętość.
  4). Po tym czasie zagnieć je ponownie, podziel na 4 części i odstaw przykryte ściereczką.
   
 
 5). W trakcie wyrastania ciasta przygotuj farsz: na patelni rozgrzej olej – ok 2-3 łyżki.
  6). Dodaj mielone mięso, posiekaj je na drobne kawałki drewnianą/sylikonową łopatką i podsmaż na średnim ogniu przez kilka minut, aż zrobi się szare.
  7). Dodaj pokroją w kostkę cebulę, czosnek, chilli, dodaj ok łyżeczkę mielonej bazylii, łyżeczkę oregano, pół łyżeczki soli, pieprz i podsmaż całość przez kilka minut na niewielkim ogniu.
  8). Na koniec dodaj pomidory z puszki oraz przecier, wymieszaj i duś pod przykryciem przez ok 15 minut aż sos się zredukuje i zgęstnieje. (Spaghetti nie powinno być zbyt wodniste, ponieważ może przeciekać ppdczas pieczenia). Odstaw farsz do wystudzenia. Zimny wymieszaj z makaronem.
  9). Nastaw piekarnik na 230 ºC (grzanie góra-dół) lub 220 ºC (termoobieg).
   10). Rozwałkuj osobno kulki ciasta, na grubość ok 0,5 cm.
10). Rozwałkuj osobno kulki ciasta, na grubość ok 0,5 cm.
  11). Na środku połóż plaster sera, następnie porcję spaghetti i przykryj z wierzchu drugim plastrem sera.
  12). Posmaruj brzegi ciasta wodą lub surowym białkiem (będzie się lepiej kleić) i złóż do środka.
   13). Złóż na 4, odwróć na drugą stronę i przełóż na wyłożoną papierem blachę do pieczenia. Odstaw na kilka minut do podrośnięcia.
13). Złóż na 4, odwróć na drugą stronę i przełóż na wyłożoną papierem blachę do pieczenia. Odstaw na kilka minut do podrośnięcia.
  14). Wstaw do piekarnika na ok 15-20 minut. Ciasto powinno się porządnie zarumienić.
  15). Gotowe ostrożnie wyjmij i odstaw do przestudzenia na ok 10 minut – nie jedz od razu, środek jest bardzo gorący, łatwo można się poparzyć.
  16). Dobrze smakuje na zimno lub ponownie podgrzane.
  Smacznego! 🙂
  


 
 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 