Niby mamy pełnię lata, ale u nas na Północy bardziej wiosna – zimno, wieje i słońca jak na lekarstwo.
Ale jeśli wierzyć miłej Pani w telewizji co macha ręką przed wielkim ekranem – południe naszego pięknego kraju nad Wisłą otulone jest ciepłą aurą upałów. To właśnie Wam, drodzy mieszkańcy południa, a właściwie południowego – zachodu dedykuję ten przepis.
Bo lody powinno się jeść w wakacje, jak żar się leje z nieba, bo przecież wtedy smakują najlepiej 🙂
Składniki:
- 250 g świeżych jagód
- 100 ml jogurtu naturalnego
- 2 łyżki cukru pudru
- garść świeżych liści melisy
Czas: 10 minut + ok 4 godziny na mrożenie
Składniki wystarczą na 4 lody na patyku
Hint1: do lodów wybierz jogurt o najbardziej neutralnym (nie kwaśnym) i łagodnym smaku.
Hint2: cukier puder możesz zastąpić miodem lub całkowicie pominąć, ja wolę lody słodkie, dlatego u mnie słodziło obowiązkowo.
Hint3: jagody możesz zmiksować dodatkowo z truskawkami czy malinami.
Hint4: melisa ma bardziej delikatny aromat niż mięta, ale z powodzeniem możesz dodać tylko miętę.
Hint5: jeśli nie masz foremek do lodów (bez problemu można je w sezonie kupić w większości sklepów z drobnym AGD lub w dużych marketach), weź puste opakowania po jogurtach i wbij w nie patyczki do lodów (zazwyczaj leżą swobodnie przy zamrażarkach z lodami w sklepach spożywczych), awaryjnie użyj plastikowych łyżeczek lub noży.
Przygotowanie:
1). Jagody zmiksuj / zblenduj na papkę razem z jogurtem, cukrem i posiekaną melisą.
2). Całość przetrzyj przez sito, żeby pozbyć się skórek i dużych kawałków łodyg – dzięki temu lody będą miały bardziej gładką konsystencję.
3). Przełóż do foremek na lody i wstaw do zamrażarki na ok 4 godziny (aż lody całkowicie zamarzną).
4). Aby lody łatwiej wyciągnąć z opakowania, przez ok 10 sekund oblewaj równomiernie wrzątkiem ścianki (najlepiej wodą prosto z czajnika – nie wkładaj do wrzątku, ponieważ rozpuści się wierzchołek loda – będący na samym dnie opakowania), po czym wyjmij i jedz od razu.