Im większą mam wiedzę o kuchni dalekich krajów, im więcej czytam na ten temat tym jestem pod większym wrażeniem różnorodności jak i wielu podobieństw.
Na przykład pączki i ogólnie ciasta smażone na głębokim tłuszczu, są znane na całym świecie: od Europy poTajlandię i Afrykę.
Chociaż mają inne nazwy i każdy z krajów pewnie będzie się zarzekać, że to jego rdzenna kulinarna tradycja – to w większości jest dokładnie to samo.
Na przykład w Nigerii, jednym z bardziej popularnych street foodów jest „puff puff” czyli słodkie pączki bez nadzienia.
Bardzo podobne do naszych, chociaż o prostszym składzie (bez tłuszczu i jajek).
Skąd nazwa? Może od tego, że ciasto drożdżowe pod wpływem oleju bardzo szybko i mocno rośnie? Zupełnie jakby robiło „puf!” niczym magiczne zaklęcie i nagle z głębokiego oleju wyłania się wielka kulka ciasta, chociaż pierwotnie miała znacznie mniejsze rozmiary ;). 
A może chodzi o puf, w sensie pufę? Taki okrągły podnóżek?
Wymyśliłam to przed chwilą, nawet nie wiem czy to prawda 😉
Ale najważniejsze, że dobrze smakuje, na resztę możemy przymknąć oko ;). 

NIGERIA – PUFF PUFF

Składniki:

  • 2 szklanki letniej wody
  • opakowanie drożdży instant – 7 g
  • 4 szklanki mąki pszennej tortowej – najlepiej typ 450 lub 500
  • pół szklanki drobnego białego cukru (nie cukru pudru)
  • pół łyżeczki soli
  • łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej (jak macie to weźcie i zetrzyjcie kulkę gałki na tarce o małych oczkach, ma o niebo lepszy aromat niż kupiona zmielona)
  • ok 1 litr oleju do smażenia (polecam rzepakowy)
  • opcjonalnie cukier puder do posypania

Czas: 20 minut + godzina na wyrastanie ciasta
Składniki na 5 – 6 porcji (ilość pufek w zależności od ich wielkości)

Hint1: ciasto ma być dość rzadkie, im więcej damy mąki tym będzie bardziej twarde i mało puchate.
Hint2: zamiast gałki muszkatołowej lub oprócz możecie dodać mielony cynamon czy kardamon albo ziarna wanilli czy cukier waniliowy
Hint3: mi najwygodniej było nasmarować dłonie olejem i formować kulki, które następnie wrzucałam do oleju, ale równie dobrze możecie nakłądać ciasto łyżką – polecam wziąć taką do lodów – wyjdą bardziej okrągłe.

Przygotowanie:
1). W misce wymieszaj razem wszystkie suche składniki – mąkę polecam przesiać przez sito, ciasto będzie delikatniejsze i bardziej napowietrzone.
2). Następnie do miski wlewaj partiami ciepłą (broń boge gorącą, bo zabijemy drożdże!), zagniatając ręką ciasto – ma być rzadka papka.
3). Przykryj ciasto folią spożywczą i ściereczką kuchenną i odstaw w ciepłe miejsce na ok godzinę do podrośnięcia – powinno przynajmniej podwoić swoją objętość.

4). Gdy podrośnie, zdejmij folię, wymieszaj ciasto i odstaw na jeszcze 10 minut.
5). W głębokiej patelni lub garnku rozgrzej olej.

6). Wrzuć mały kawałek ciasta – jak zacznie bulgotać i od razu wypłynie na powierzchnię – olej ma odpowiednią temperaturę.
7). Wrzucaj partiami ciasto – po kilka kulek, ale nie za dużo -mocno się rozrastają i potrzebują trochę miejsca.
8). Uważaj, żeby ciasto nie przykleiło się do dna.
9). Smaż krótko po ok 1 minutę z każdej strony, wyjmij łyżką cedzakową i odsącz na ręczniku papierowym.
10). Podawaj lekko przestudzone.


Islandia fascynuje mnie od dłuższego czasu.
I chociaż jeszcze tam nie dotarłam, ponieważ jak mam gdzieś lecieć to wybieram przeważnie cieplejsze miejsca, jest plan aby w koncu postawić stopę na twardej islandzkiej ziemi.
Nie dawno skończyłam oglądać drugi sezon „Fortitude” i uznałam, że odnalazłabym się na małej, wiecznie zimowej wysepce niedaleko koła podbiegunowego. A skoro tam mi się podoba, to na Islandii tym bardziej ;).
Szukając informacji o kuchni i tradycjach kulinarnych tego regionu (poza wybitnie rybnym menu i rarytasami typu Hákarl czyli zgniły rekin) spodobało mi się, że preferują dania proste i smaczne. Żadnych udziwnień czy fine dinningu. Smak obroni się sam.
Nawet naleśniki mają mało skomplikowane, a takie dobre ^^
Dokładnie jak te w poniższy przepisie:)

ISLANDIA – PÖNNUKÖKUR

Składniki:

  • 2 jajka M
  • 2 szklanki mąki pszennej typ 500
  • 650 ml mleka 2 lub 3,2%
  • 1 łyżka białego cukru
  • 1 łyżka masła 82%
  • pół łyżeczki cynamonu
    + szklanka cukru + 1 łyżka cynamonu do nadzienia

Czas: 45 minut
Składniki na ok 16 – 18 naleśników (ok 6 porcji)

Przygotowanie:
1). Mąkę połącz z cynamonem i przesiej do miski.
2). W osobnym naczyniu wymieszaj jajka z mlekiem i cukrem. Połącz z mąką, wymieszaj (bez grudek).
3). Ciasto ma być dość rzadkie. Odstaw na 30 minut.
4). Masło przełóż na patelnię na której będziesz smażyć (powinna być cienka, jak do naleśników), gdy się rozpuści – przelej do przygotowanego wcześniej ciasta, zamieszaj i smaż cienkie naleśniki na suchej patelni.
5). Cukier zmieszaj z cynamonem, nakładaj na gorące naleśniki po 1 łyżeczce, zawijając w ruloniki.
Jedz ciepłe.