Domowe czekoladki w klimacie Gwiezdnych Wojen^^

Cholernie pracochłonne, ostrzegam;]

Składniki:

  • 2 tabliczki białej czekolady (200g)
  • 1/4 tabliczki gorzkiej czekolady (25g)
  • 50g czerwonych porzeczek ( lub innych drobnych owoców)
  • 2 łyżki syropu klonowego (ewentualnie miodu)
  • + forma do lodu, 2 pędzle o sztywnym włosiu

Czas: tym razem trudy do określenia. Zależny od tempa zastygania czekolady i cierpliwości przy ozdabianiu;) Męczyłam się  4 godziny.

Kalorie? Sporo;)

Jedziemy:

  •  zalej porzeczki syropem klonowym i na jakiś czas o nich zapomnij
  • w kąpieli wodnej rozpuść białą czekoladę (do większego garnka wlej wrzątek, połóż na nim naczynie z czekoladą i zaczekaj aż się rozpuści- woda nie może dostać się do czekolady!)
  • lekko stygnącą czekoladę (bardziej gęstą), za pomocą pędzelka, rozprowadź po ściankach formy (pierwsza warstwa powinna być stosunkowo cienka, żeby nie spłynęła na dno, tylko została na ściankach)

stormtrooper1

  • odstaw do lodówki, aż czekolada całkowicie zastygnie, następnie powtórz nakładanie raz jeszcze, dokładnie wypełniając kolejną warstwą wszelkie nierówności
  • ponownie skieruj swój zwrot i ręce ku lodówce
  • po ostygnięciu włóż po łyżeczce owoców do każdego wgłębienia, na koniec uzupełnij czekoladą, wyrównując brzegi
  • ostatni raz odwiedź lodówkę,
  • po całkowitym zastygnięciu bardzo delikatnie wyciągnij szturmowców z formy (tak jak przy wyłuskiwaniu lodu, czy tabletek z blistra)

szturmowcy3

  • rozpuść  gorzką czekoladę (analogicznie jak w przypadku białej)
  • zanurz cienki pędzelek w roztopionej czekoladzie i  udekoruj szturmowców

szturmowcy4

Przed wami Szturmowcy ba-dum-tss!