Od dłuższego czasu przymierzałam się do zrobienia lodów z Gdańskiej Książki Kucharskiej.
Kilka składników, niewielki czas na przyrządzenie- przepis idealny – trzeba wypróbować. Postanowiłam zrobić od razu dwa smaki – nie będziemy się przecież ograniczać:)
Gotowi? Czas start:)
Lody waniliowe:
- 500ml kremówki
- 8 żółtek (z jajek L)
- 80g cukru
- skórka starta z cytryny (ok jedna łyżeczka – nie więcej, bo zdominuje smak)
- laska wanilii
Czas (bez mrożenia) ok 20 minut.
Odlej 50ml śmietany i wymieszaj ją dokładnie z żółtkami.
Laskę wanilii przekrój na pół, nożem wydrąż nasiona – dodaj je wraz z wydrążoną laską do reszty śmietany. Całość zagotuj w garnku, dodając cukier i skórkę z cytryny. Gdy zacznie się gotować, zdejmij z ognia, powoli dolewaj do żółtek energicznie mieszając. W ten sposób przelej całą śmietanę.
Całość ponownie postaw na małym ogniu – mieszaj, aż masa zgęstnieje (do 5 minut – nie dłużej, bo może się zważyć). Masę odstaw w zimne miejsce do wystudzenia, zmieszaj przez kilka sekund mikserem (żeby się napowietrzyła) i wstaw do maszyny do lodów lub zamrażalnika.
Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem maszyny – nic więcej nie musisz robić, jeśli jednak dysponujesz tylko zamrażalnikiem, co ok 30 minut wyciągaj lody, miksuj krótko mikserem i z powrotem wkładaj do zamrażalnika. Zrób tak min 5 razy – dzięki temu lody się nie skawalą i będą bardziej puszyste.
Lody czekoladowe (robimy analogicznie do waniliowych)
- 500ml kremówki
- 4 żółtka
- pół łyżeczki zmielonego cynamonu
- 50g cukru
- 100g gorzkiej czekolady (może być również deserowa – lody będą słodsze)
Czas (bez mrożenia) ok 20 minut.
Odlej 50ml kremówki i wymieszaj ją z żółtkami.
Resztę śmietany zagotuj z cukrem i cynamonem, gdy zawrze – dodaj połamaną na kostki czekoladę – mieszaj do całkowitego rozpuszczenia. Zdejmij z ognia, połącz z żółtkami energicznie mieszając. Całość postaw na ogniu, mieszaj ok 5 minut, aż masa zgęstnieje (jak budyń). Odstaw do wystudzenia, zamroź tak jak lody waniliowe.
Lody są gotowe po ok 5 godzinach w zamrażalniku. Najlepiej smakują ze świeżą miętą i sezonowymi owocami:)
P.S.
Zaciekawiło mnie, że do lodów waniliowych wg przepisu, powinno się wrzucić samą laskę- całkowicie pozbawioną aromatycznych ziaren:) Oczywiście, wrzucajcie całość – laskę wyjmijcie dopiero przez zamrożeniem.