Uroczyście oświadczam, że jest to najbardziej czasochłonny przepis z Gdańskiej Książki Kucharskiej jaki miałam okazję wykonać.
Przygotowanie nie wymaga bardzo dużo pracy, jednak jest mocno absorbujące – orzechy są gotowe dopiero po 3 tygodniach.
Przyznaję, dłuto to trwa, ale warto. Po zamarynowaniu są niezwykle miękkie, mają intensywny korzenny zapach i cynamonowo-waniliowy smak.
Chociaż nie zamierzam jeść ich samych – znikną w krótkim czasie. Będą idealnym dodatkiem do ciast, deserów a nawet mięsa:)
P.S. Posiekane i zmieszane z migdałami orzechy wykorzystałam jako nadzienie do rogalików drożdżowych – wyszło idealnie <3
Składniki:
- ok 3 kg świeżo zerwanych niedojrzałych (zielonych) orzechów włoskich
- 2 laski wanilii
- 4 laski cynamonu
- ok 20 goździków
- łyżeczka mielonego cynamonu
- cukier – w zależności od wagi
- woda – na każde 400g cukru potrzeba ok 650ml letniej wody.
Owoce zerwij pod koniec czerwca, a najpóźniej w pierwszych dniach lipca. Skórka powinna łatwo poddać się nakłuwaniu widelcem – musi być miękka, bez twardej łupiny.
Orzechy przepłucz zimną wodą, nakłuj każdy min. 3krotnie widelcem. Przełóż je do dużego naczynia i zalej świeżą, zimną wodą – od tej pory zmieniaj ją dwa razy dziennie przez kolejne 8 dni. Zobaczysz jak z każdym dniem owoce będą coraz ciemniejsze, aż w końcu zmienią barwę na czarną. Jest to jak najbardziej prawidłowa reakcja.
Dziewiątego dnia wylej wodę, osusz orzechy. Przygotuj duży garnek, przełóż do niego orzechy i zalej zimną, świeżą wodą – tak aby wszystkie były w niej zanurzone. Od zawrzenia, gotuj ok 45 minut na niezbyt dużym ogniu, odstaw do wystudzenia. Zimne orzechy odsącz, przełóż na duże sito lub kratę, aby dokładnie przeschły – najlepiej na kilka godzin.
Uważaj na ręce – orzechy przekładaj w rękawiczkach – bardzo mocno farbują skórę:)
Przygotuj zalewę:
Zważ orzechy – weź tyle cukru ile ważą. Rozpuść go w letniej wodzie (na każde 400g- ok 650ml wody). Wg przepisu każdy z orzechów powinno się ponakłuwać goździkami i cynamonem – nie zrobiłam tego. Znacznie wygodniej i zdecydowanie szybciej było dorzucić te przyprawy do zalewy:) Do wody z cukrem dodaj wspomniane wcześniej cynamon i goździki oraz dwie laski wanilli, wydrążając z nich wcześniej nasiona, które oczywiście również dodaj do zalewy. Całość gotuj przez około 10 minut, co jakiś czas mieszając.Odstaw do całkowitego wystudzenia.
Orzechy przełóż do wyparzonych słoików, zalej je zimnym płynem i zapomnij o nich na 5 dni. Najlepiej przełóż je do ciemnego pomieszczenia. Kolejnego dnia odsącz dokładnie orzechy – całą zalewę przelej do garnka, zagotuj, schłodź i ponownie zalej orzechy. Tak jak poprzednio odstaw je na kolejne 5 dni. Na koniec przelej płyn ponownie go garnka i gotuj przez max 10 minut razem z orzechami. Wyjmij orzechy, przełóż je do czystych słoików. Zalewę gotuj jeszcze przez kilkanaście minut aż płyn trochę odparuje. Gorącą zalej orzechy, szczelnie zamknij słoiki i dla pewności pasteryzuj ok 15 minut we wrzątku.
Tak, wreszcie możesz je zjeść:)